JESIENNE WYPADKI

Zmienna aura, mgły i pierwsze przymrozki powodujš wzrost zagrożenia na naszych drogach. Nie wszyscy kierowcy pamiętają o tych pogodowych utrudnieniach i nie zawsze dostosowują prędkość do panujących warunków atmosferycznych. W niedzielę 29 października na drogach powiatu doszło do trzech wypadków spowodowanych zbyt szybką jazdą. Przed południem na trasie Szczytno-Olszyny kierująca oplem omegą na prostym odcinku jezdni straciła panowanie nad pojazdem i wpadła do rowu. Pierwszej pomocy poszkodowanym udzielili strażacy, podając tlen i opatrując rany. Do drugiego niebezpiecznego zdarzenia doszło tuż po południu na trasie Rozogi-Spychowo. Kierujący chryslerem nie zapanował nad autem i wpadł do rowu. Mężczyzna z urazem kręgosłupa trafił do szpitala. Tego samego dnia ok. 13.30 w okolicy dworca PKP w Pasymiu kierująca fiatem panda na łuku drogi wpadła w poślizg i uderzyła tyłem w jadącego z naprzeciwka opla. Jego pasażerka odniosła obrażenia.

- Kierowcy powinni być teraz szczególnie ostrożni podczas jazdy i unikać wszelkiego działania, które by mogło spowodować zagrożenie w ruchu drogowym, a przede wszystkim ograniczyć prędkość - uczula kom. Ewa Żyra.

Na terenie powiatu szczycieńskiego od stycznia do października 2006 roku spośród 48 wypadków, aż 19 było spowodowanych zbyt szybką jazdą.

SEZON NA SADZE

Jak co roku wraz z nastaniem sezonu grzewczego prawdziwą plagą stają się pożary sadz w przewodach kominowych. Do pierwszego tego typu zdarzenia doszło we wtorek 24 października w Targowie, gmina Dźwierzuty. Sadze zapaliły się w przewodzie kominowym domu należącego do Andrzeja G. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wygasili palenisko i założyli sito na komin. Ogień nie spowodował większych strat. Pożar sadz wybuchł także w niedzielę 29 października w Wielbarku, w budynku należącym do Celiny Sz.-L.

- Kobieta nie wpuściła ratowników do lokalu. Po przybyciu policji podpisała oświadczenie, że bierze odpowiedzialność za ewentualne skutki zdarzenia na siebie - mówi rzecznik prasowy KP PSP w Szczytnie st. kpt. Jacek Matejko.

Tego samego dnia pożar sadz wybuchł również w Pasymiu na ul. Dworcowej. Żywioł nie wyrządził poważniejszych szkód.

ŚMIERĆ W KŁĘBACH DYMU

W piątek 27 października wieczorem w Kolonii, gmina Świętajno wybuchł pożar w jednym z pokojów domu jednorodzinnego należącego do 78-letniej Krystyny P. Ogień zauważyli sąsiedzi kobiety, którzy powiadomili straż, oni też wynieśli staruszkę na zewnątrz i przekazali załodze karetki pogotowia. W trakcie akcji ratunkowej właścicielka domu zmarła. Przyczyną było zatrucie tlenkiem węgla. Strażacy przybyli na miejsce zdarzenia stwierdzili w pomieszczeniu bardzo silne zadymienie. Konieczne było prowadzenie działań w aparatach tlenowych. Spaleniu uległo wyposażenie pokoju - telewizor, komputer i tapczan. Przyczyny tragedii na razie nie są znane.

ZATRUCI TLENKIEM WĘGLA

W sobotę 28 października w Księżym Lasku, gmina Rozogi, małżeństwo zatruło się tlenkiem węgla. Poszkodowani w stanie ciężkim trafili do szpitala. Uratował ich sąsiad, który znając obyczaje małżonków był przekonany, że powinni być w domu, kiedy ich odwiedził. Tymczasem nikt nie otwierał mu drzwi. Zaniepokojony tą sytuacją, wyłamał okno i znalazł gospodarzy leżących w łóżku. Oboje byli nieprzytomni. W pokoju znajdował się piec kaflowy.

- Aby uniknąć podobnych tragedii, należy przed sezonem grzewczym sprawdzić drożność i szczelność przewodów kominowych - mówi rzecznik prasowy KPP w Szczytnie komisarz Ewa Żyra.

oprac.: (łuk)

2006.11.01