W czasach, kiedy zakłady fotograficzne parają się w zasadzie tylko i wyłącznie fotografią cyfrową, jest w Szczytnie takie miejsce, gdzie nie gardzi się tradycyjną kliszą i gdzie obok cyfrzaków, ciągle w użyciu są analogowe lustrzanki, powiększalniki, kuwety oraz tzw. kwasy. Owa enklawa to studio "ARKADY" prowadzone przez Arkadiusza Dziczka.

Wspomnień czar

Przy studio działa galeria i codziennie od godz. 12.00 do 18.00 możemy oglądać w niej wystawę fotogramów "Szczytno w starej fotografii".

Wystawione prace powstały w oparciu o to, co przynieśli do galerii mieszkańcy Szczytna.

- Stare zdjęcia skanujemy na miejscu. Trwa to tylko chwilkę, po czym oddajemy je właścicielom - mówi Arkadiusz Dziczek.

Ze skaningów powstają wielkoformatowe dzieła i one właśnie są do oglądania, wobec czego nie ma obawy, że oryginały mogą się uszkodzić czy zagubić.

Wystawa będzie czynna do końca sierpnia. Warto wpaść, aby choćby tylko rzucić okiem na niektóre arcyciekawe zdjęcia.

Jest tam m.in. fotografia zrobiona w latach powojennych, na której widać robotników przekładających kostkę brukową na ul. Sienkiewicza.

- Prawdopodobnie ulica została uszkodzona w trakcie działań wojennych, stąd remont nawierzchni w okolicach kościoła baptystów - wyjaśnia Arkadiusz Dziczek.

Na innym z kolei zdjęciu pyszni się jedno z pierwszych aut osobowych zarejestrowanych w Szczytnie. Dziś byśmy rzekli - eksponat muzealny - a przy nim rodzina Górskich z ul. Władysława IV.

Są też chłopaki na motorach, kiedyś bowiem działał w Szczytnie prężny klub motocyklowy pod egidą LOK-u. Co roku z okazji 1 Maja w latach 60. odbywały się motocyklowe wyścigi, i to głównymi ulicami miasta. Cóż to były za widowiska i jakie towarzyszyły im emocje!

PRZESZUKAJMY DOMOWE ARCHIWA

Arkadiusz Dziczek planuje urządzić w przyszłym roku jeszcze większą wystawę starych zdjęć. Stąd apel do czytelników "Kurka", aby, jeśli znajdą coś ciekawego w domowych archiwach, przynosili do galerii. W grę, i tu uwaga, wchodzą nie tylko fotografie wykonane w Szczytnie, ale i w rodzinnych stronach, np. na Wileńszczyźnie. Wówczas można byłoby pokusić się o rozszerzenie tematyki - nie tylko Szczytno, ale i miejsce urodzenia obecnych obywateli naszego miasta.

Otwarcie wystawy zbiegnie się z "Dniami i Nocami Szczytna 2007", aby mogli ją zwiedzać również turyści.

Jeszcze jesienią tego roku galeria "Arkady" zaprasza miłośników fotografii na inną gratkę - ekspozycję fotogramów czołowych polskich fotografików młodego pokolenia - Jaśka Brykczyńskiego i Rafała Milacha.

* * *

Arkadiusz Dziczek kilka dni temu uzyskał półroczne stypendium od ministra kultury na realizację projektu "Ostatni Mazurzy i Warmiacy". Jego owocem będzie wystawa fotogramów nie tylko w Szczytnie, ale i w Olsztynie oraz w Niemczech.

Marek J. Plitt

2006.08.09